Rozdział 12.
Budzik obudził mnie dokładnie o 6.00 rano. Megan leży na podłodze. Wstałam i założyłam dresy i bluzę. Codziennie rano biegam. Podoba mi się moja teraźniejsza waga, i chcę ją utrzymać. Zresztą, ruch to zdrowie, podobno. Wzięłam jeszcze mojego Ipoda, związałam włosy w kucyka i nałożyłam kaptur. Z lodówki wzięłam jabłko i ruszyłam w stronę parku. Było tam już trochę ludzi. Mam nadzieję że nikt mnie nie rozpozna. Włączyłam piosenkę Ushera, porozciągałam się i zaczęłam biegać po alejkach. Minęło jakieś pół godziny. Postanowiłam już wracać. W czasie powrotnego biegania, rozpoznały mnie tylko dwie dziewczyny. Miały jakieś 13 lat. Podpisałam im jakieś kartki, i szybko pobiegłam w stronę domu. Od razu poszłam do łazienki, wziąć prysznic. Ubrałam się w białe szorty, czerwony top i białe trampki. Włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam makijaż. Zeszłam do kuchni, Rachel już tam była i jadła jakieś kanapki. Wzięłam jogurt z lodówki i usiadłam obok niej.
-Van, masz dziś wywiad.
-Okej, gdzie i o której ?
-Około 17.00 masz być w domu.
-A gdzie ten wywiad ?
-U Ellen Degeneres.
-Ty żartujesz ?
-Nie, mówię serio.
-Jak ty go załatwiłaś ?
-Ellen osobiście do mnie zadzwoniła i zaproponowała ten wywiad.
-Rany… To ekstra. –powiedziałam. Boshe, jej program ogląda masa ludzi, jest popularny, były w nim największe gwiazdy…. Rany… Stop, trzeba być profesjonalnym. To tylko wywiad. Normalka. W końcu jestem piosenkarką. A piosenkarze udzielają wywiadów… Spojrzałam na zegarek. Było już trochę po 7.00.
-Rachel, ja już spadam. Sporo mam dzisiaj do nagrania.
-Okej, leć. Powodzenia.
-Dzięki. –powiedziałam. Wzięłam moją białą torbę i wzięłam kluczyki. Od jakiegoś czasu do studia jeżdżę sama. W końcu po co Rachel ma tam siedzieć ? Mam prawo jazdy, więc nie ma problemu. Dość szybko jechałam, więc w studiu byłam przed 8.00. Wjechałam windą na odpowiednie piętro i weszłam do pokoju, gdzie zawsze wszyscy są. Dziś wyjątkowo był tam tylko Usher i Justin. Na widok Justina, moje serce jak zwykle, wykonało kilka fikołków. To już norma u mnie. Justin mnie zauważył i uśmiechnął się do mnie.
-Cześć. –powiedział tym swoim cudownym głosem.
-Hej. –uśmiechnęłam się. I znów zatraciłam się w jego czekoladowych tęczówkach. On patrzył w moje oczy, a ja w jego. Staliśmy jak zahipnotyzowani. Nagle Usher chrząknął, psując tą cudowną chwilę.
-Może ja wyjdę ? Nie chcę wam przeszkadzać w gapieniu się na siebie. –powiedział z ironią. -A za mną to się nawet nie przywitasz. –dodał, zwracając się do mnie. Przewróciłam teatralnie oczami, i przytuliłam go lekko.
-Cześć. –powiedziałam. –Już lepiej ?
-Lepiej. –uśmiechnął się. –Co dziś nagrywasz ?
-‘When I Look At You’.
-No, ciekawy tytuł. –powiedział. Pogadaliśmy jeszcze chwilę, i poszłam nagrywać. Szybko się uwinęłam z piosenką, więc zaczęłam nagrywać jeszcze ‘Here We Go Again’. Było świetnie. Oliver ciągle mnie rozśmieszał, pomagał jak coś mi nie wychodziło. Oliver pracuje tutaj, przy nagrywaniu robi coś w komputerze. Jest raczej kumplem Justina, ale też go lubię. Więc jakoś o 16.30, skończyłam nagrywać. Jutro wrzucam do sieci trzy nowe single. ‘When I Look At You’, ‘Goodbye’, ‘One In A Milion’. Na płycie ma być 11 piosenek. I muszę jeszcze nagrać przynajmniej dwa teledyski. Czeka mnie sporo pracy. Szybko dojechałam do domu. W salonie siedziała Megan.
-Cześć. –uśmiechnęła się i przytuliła mnie.
-Cześć. Co dziś robiłaś ?
-Byłam na spacerze, oglądałam telewizję…
-Przepraszam że cię zostawiłam, ale mam teraz mało wolnego czasu.
-Spoko. Nie ma sprawy. Co jeszcze masz w planach ?
-Wywiad. I od razu po nim, wracam tutaj. Poznam cię Nickiem. Okej ?
-Jasne. Od dawna chciałam go poznać.
-To fajnie. –uśmiechnęłam się. Usłyszałam że do domu wchodzi Rachel.
-Cześć Van, cześć Meg. Vanessa, szybko idź się przebrać, mamy mało czasu. –powiedziała szybko. Odświeżyłam się, przebrałam się w białe rurki, niebieski t-shirt i niebieskie supry. Założyłam kilkanaście srebrnych bransoletek na rękę, kolczyki i poprawiłam makijaż. Zostawiłam moje proste włosy rozpuszczone. Wyglądałam całkiem okej. Wzięłam kilka rzeczy do niebieskiej, luźnej torby i zeszłam szybko na dół. Megan życzyła mi powodzenia, i szybko wsiadłam do auta z Rachel. Gdy dojechałyśmy, weszłam z Rachel do budynku w którym się odbywał wywiad. Po chwili podeszła do nas Ellen.
-Witajcie. Jestem Ellen. –uśmiechnęła się.
-Yy, dzień dobry. Vanessa jestem. –powiedziałam.
-Van, mam telefon, muszę odebrać. Powodzenia. –powiedziała Rachel, i poszła. Po prostu świetnie.
-Wywiad się zaczyna za 10 minut. Jak się czujesz ? –spytała Ellen.
-Całkiem nieźle. Ale trochę się denerwuje.
-Będzie okej. –uśmiechnęła się.
-Mam nadzieje. –powiedziałam.
-Dobrze, chodźmy się poprawić przed wejściem na wizję. W końcu to leci na żywo. –powiedziała. Poszłyśmy do jakiegoś niewielkiego pomieszczenia. Poprawili mi mejkap i po kilku minutach byłam gotowa. Wyplułam moją jabłkową gumę, i czekałam na wejście. Gdy Ellen mnie zapowiedziała, pewnym krokiem weszłam. Od razu poczułam się lepiej. Sama nie wiem czemu. Przywitałam się z nią i usiadłam.
-Świetnie wyglądasz. –powiedziała.
-Dzięki. –uśmiechnęłam się.
-Wszyscy ciągle się zastanawiają jaki ty masz styl. Czasem założysz dżinsy, bluzę i trampki, czasem seksowną kieckę i szpilki. Jak to w końcu jest ?
-Hmm, chyba nie da się określić mojego stylu. Lubię trampki, ale uwielbiam też szpilki. Mój styl jest tylko mój. Nie wiem jak go nazwać. Staram się na nikim nie wzorować, tylko stworzyć coś swojego.
-Niezłe podejście. Teraz dużo nagrywasz ?
-Tak. Całe dnie siedzę w studiu. Chcę żeby ta płyta była… idealna.
-Wysoko postawiłaś poprzeczkę. Jaka jest data premiery twojej płyty ?
-Płyta powinna wyjść 10 października.
-To jeszcze sporo czasu. Ile będzie piosenek ?
-11.
-To całkiem sporo. Sama piszesz piosenki ?
-Tak, sama. Chcę żeby fani w tych piosenek zobaczyli moje uczucia, moje emocje.
-Od kiedy piszesz ?
-Pierwszą piosenkę napisałam jak miałam 12 lat. Wtedy dostałam też swoją pierwszą gitarę.
-Na jakich instrumentach grasz ?
-Na gitarze i fortepianie.
-To nieźle. Teraz może inny temat. Podobno odwiedziła się twoja przyjaciółka ?
-Tak. Wczoraj przyleciała do mnie Megan. Zrobiła mi niespodziankę.
-Nie wiedziałaś o tym ?
-Kompletnie się tego nie spodziewałam. Zaskoczyła mnie. Ale bardzo się z tego cieszę, brakowało mi jej.
-Zaprzyjaźniłaś się także z Seleną Gomez, tak ?
-Zgadza się.
-Jest ona również dziewczyną, twojego dobrego przyjaciela Justina Biebera. Co o niej myślisz ?
-Selena jest wspaniałą osobą. Cieszę się, że Justin trafił na taką dziewczynę. –powiedziałam, udając entuzjazm. Ten temat jest dla mnie trudny.
-Pozazdrościć Justinowi takiej przyjaciółki. Okej, wróćmy do ciebie. Ile miałaś lat kiedy miałaś pierwszego chłopaka ?
-Miałam 13 lat.
-A pierwszy pocałunek ?
-Też 13 lat, właśnie z pierwszym chłopakiem.
-Oo, to fajnie. Miałaś 5 chłopaków, tak ?
-Tak.
-To dość sporo. A teraz masz chłopaka ?
-Nie mam.
-A chciałabyś mieć ?
-Teraz chcę się skupić na karierze. Ona jest dla mnie na razie najważniejsza.
-Rozumiem. Planujesz jeszcze jakiś duet na tą płytę ?
-Prawdopodobnie, będzie jeszcze jeden duet. Ale na razie to tajemnica.
-Masz już naprawdę dużo fanów. Jak ci z tym ?
-To jest świetne. Moi fani są naprawdę wspaniali.
-Ale jest też ta ciemniejsza strona sławy. Paparazzi. Jak sobie z nimi radzisz ?
-Wiesz, skoro zdecydowałam się na karierę, musiałam się z tym liczyć. Rozumiem że to jest ich praca, ale czasami to naprawdę trudne.
-Ostatnio fotografowali cię nawet podczas obiadu z twoim przyjacielem Nickiem, prawda ?
-Tak.
-Twoi przyjaciele rozumieją to że na każdym kroku towarzyszy ci paparazzi ?
-Starają się zrozumieć. I bardzo im za to dziękuję. –powiedziałam, uśmiechając się do kamery. Pogadałam jeszcze chwilę z Ellen, i zaśpiewałam ‘Get Back’. Potem szybko wróciłam do domu, i zaprosiłam Nicka. Dość szybko przyjechał. Poznałam go z Meg. Zauważyłam że była między nimi ‘chemia’. Tylko, o ile mi wiadomo to Megan ma chłopaka, a i Nick ostatnio się z jakąś laską spotyka. No, ale cóż… ich sprawa. Włączyłam jakiś nowy horror, przyniosłam chipsy i zaczęliśmy oglądać. Wcale nie był straszny. Kilka ohydnych scen i tyle. Nawet Megan się nie bała. A ona ma naprawdę słabe nerwy. Oparłam się o ramię Nicka, i nie wiem kiedy zasnęłam…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz